Jak w temacie. Nie mogę się zdecydować na żaden konkretny styl, to jak być pochowany w butach a ja tymczasem często na bosaka. Jakby dzikie zwierzęta walczyły ze zgrabną, wycyzelowaną i trochę mechaniczną formą.
Próba zastosowania masek na pasteli olejnej.
Poniżej kilka nocnych pasteli olejnych z okolic...
Malowanie byle-czym czyli wszystkim, co mam pod ręką jako promowanie "bylejakości", którą rozumiem jako przejaw autentyzmu.
Po powrocie z Alikante wracam do malowania serii z gwiazdozbiorami. Dokończony obraz poświęcony wodnikowi i prawie ukończony skorpion.