Spakowalem do majowego wyjazdu kilka prac i się zmeczylem a to jeszcze nie wszystkie. Miejsce poprzednich w pokoju zajmuje duży rysunek na płótnie o dziwaczny angielskim tytule, którego nigdy nie pamiętam.
Wiejska zagroda czyli wspomnienie sielskiego życia. Tak trzeba by było nieco sentymentalnie zatytułować tą pracę.
Pierwszy widok Świętej Katarzyny oraz czwarta praca, która powstała w nowej pracowni. Tutaj we fragmentach.
Dawno nic tutaj nie publikowałem ale znalazło się trochę czasu więc postaram się nadrobić.
Nie wiem, czy nie szykuje się jakaś seria ale powstawały już prawie 3 wersje tego tematu.